Nie ma jednej pamięci

Nie ma jednej pamięci

Nie ma jednej pamięci

16 listopada 2023 r. odbyła się w siedzibie Muzeum, na terenie dawnego Stalagu VIII B/344 Lamsdorf w Łambinowicach, zorganizowana przez Centralne Muzeum Jeńców Wojennych ogólnopolska konferencja, której tytuł brzmiał „Nie ma jednej pamięci. Ogólnopolskie spotkanie rodzin jeńców II wojny światowej”.

Już tytuł i program konferencji pokazują obszerność tematów i form pracy zaproponowanych podczas jej trwania.

Znakomitą większość uczestników konferencji stanowili potomkowie byłych jeńców. Niektórzy z nich przyjechali w poszukiwaniu kontaktów, danych o swoich przodkach, niektórzy już przez lata opracowywali losy swoich ojców i nadal uczestniczą aktywnie w upamiętnianiu obozów jenieckich.

W pierwszej części dnia po powitaniu gości i wysłuchaniu referatów wprowadzających, wygłoszonych przez pracowników Muzeum, kilka osób prezentowało w panelu „Mój ojciec. Portret z pamieci” historie swoich ojców. Były to poruszające chwile, kiedy słuchaliśmy i oglądaliśmy zdjęcia z różnych obozów, w których przebywali polscy jeńcy wojenni. Te narracje stworzyły niezwykłą atmosferę otwartości wśród obecnych. Każda z tych opowieści niosła z sobą silne emocje.

Również Fundacja Pamięć, Edukacja, Kultura, reprezentowana przez jej prezes, Kingę Hartmann-Wóycicką, była uczestnikiem tego panelu.

Kinga Hartmann  przedstawiła losy obozowej miłości Danuty Leźnickiej i Tadeusza Wóycickiego, powstańców warszawskich, żolnierzy Armii Krajowej, jeńców Stalagu IV B/H w Zeithain. Ta miłość przetrwała wiele dziesięcioleci. Po wyzwoleniu i powrocie do Warszawy Danuta Leźnicka i Tadeusz Wóycicki zostali małżeństwem, przeżyli wspólnie, pielęgnując pamięć o Armii Krajowej i walkach w Powstaniu Warszawskim, wiele lat.

Uczestnicy konferencji zwiedzili również teren byłego „Russenlager” , jednej z części byłego ogromnego obozu. Znajdują się tam zachowane części fundamentów barakowych, stałe wystawy zewnętrzne, jedna z nich nosi nazwę ” Miejsca z blizną”. W jednym z wyremontowanych baraków można było obejrzeć rekonstrukcję jego wyposażenia.

W części popołudniowej uczestnicy pracowali w różnych grupach. Atmosfera na sali była niezwykła. Wymieniano się między sobą wspomnieniami rodzinnymi, pokazywano zachowane stare zdjęcia. Widoczne było ogromne wzruszenie.

Dyrekcji i zespołowi Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych należą się słowa uznania i podziękowania. Konferencja była doskonale zorganizowana, panowała serdeczna atmosfera, pracownicy Muzeum okazywali wsparcie i zainteresowanie każdemu z uczestników. Dziękuję w imieniu własnym, jak również Fundacji, za możliwość uczestniczenia w tym podniosłym wydarzeniu.

Kinga Hartmann

Fot. S. Dubiel/CMJW